Żałoba jest specyficznym mechanizmem, który dotyka człowieka po stracie swoich bliskich. Można powiedzieć, że nie ma uniwersalnego jej przebiegu, a sama psychologia wymienia poszczególne jej etapy oraz cechy, które mogą być odmienne dla każdego z osobna.
Żałoba zazwyczaj jest kojarzona ze smutkiem, żalem, tęsknotą czy brakiem pogodzenia się ze stratą. Są to oczywiście poszczególne cechy tego szczególnego stanu psychicznego, lecz niekiedy zanim w ogóle do nich dojdzie, są poprzedzone innymi mechanizmami czy emocjami.
Często zanim w człowieku obudzi się smutek czy żal po stracie kogoś bliskiej, pierwszym stanem jaki się pojawia jest złość. W przypadku żałoby nie ma reguły, mówiącej o konkretnych ramach czasowych występowania poszczególnych stanów emocjonalnych, lecz początkowa złość, związana z niemożnością pogodzenia się ze stratą bliskiego, może utrzymywać się tygodniami bądź nawet miesiącami. Osoba która znajduje się na tym konkretnym etapie żałoby, może przelewać swoje negatywne emocje na innych – niekiedy wręcz może nam się wydawać, iż w pewien sposób "wyżywa" się ona na członkach swojej rodziny czy znajomych. Złość jest jednym z pierwszym etapów składających się na proces żałoby, który pojawia się w bardzo wielu przypadkach.
Razem ze złością wiąże się także odsunięcie od wiary. W przypadku osób wierzących, często pojawiającym się zjawiskiem w przypadku przeżywania żałoby, jest odsunięcie się od Boga, lub nawet obwinianie go o to co się stało. Człowiek pogrążony w rozpaczy, w głębokim żalu po stracie kogoś bliskiego, szuka jakiegoś źródła odpowiedzialnego za stratę – bardzo często się okazuje, że takim źródłem może być Bóg. Być może dla niektórych może wydać się to niezrozumiałe, lecz człowiek pogrążony w negatywnych emocjach często szuka winowajcy – w przypadku straty bliskiej osoby, zazwyczaj trudno jest nam obwiniać o to drugą osobę. W tym momencie, cała nasza wewnętrzna złość, sprzeciw wobec zastanej rzeczywistości, są przekierowywane na jedyne dostępne źródło, jakim jest właśnie stwórca. Oczywiście w przypadku osób niewierzących, możemy mówić po prostu o losie, lecz nazwa nie ma tutaj żadnego znaczenia – podczas tego etapu trwania żałoby, człowiek odczuwa silną potrzebę zrzucenia winy na coś większego, potężniejszego oraz nieprzewidywalnego, na coś na co zwykły człowiek nie ma wpływu. Stąd właśnie u osób pogrążonych w żałobie często pojawia się kryzys wiary.
W niektórych przypadkach, psychologia podaje możliwość wystąpienia halucynacji. Mogą one być kojarzone ze zwidami czy projekcjami, jakie spotykają osoby cierpiące chociażby na ciężkie przypadki schizofrenii. Osobie pogrążonej w żałobie może więc wydawać się, że widzi ona zmarłą niedawno osobę, może wręcz zaprzeczać jej odejściu. Takie przypadki żałoby nie zdarzają się często, lecz psychologia także podaje je jako możliwe. Warto zaznaczyć, że w przypadkach występywania halucynacji czy innych doznań zmysłowych niezgodnych z rzeczywistością u osoby pogrążonej w żałobie, nie stosuje się żadnego rodzaju profilaktyki, tj. takich osób nie traktuje się jak osoby u których rozpoznaje się cechy specyficzne dla zaburzeń schizoidalnych jak np. schizofrenia. Oczywiście, można zastosować pewnego rodzaju leki uspokajające, lecz psychologia nie traktuje halucynacji występujących podczas żałoby jako źródło zaburzenia. W niektórych przypadkach są one po prostu kolejnym epizodem trwania żałoby.
Żałoba jest więc bardzo złożonym procesem, który jest indywidualny dla każdego z osobna. Nie zostały tutaj poruszone znane szerzej etapy żałoby, jak pogrążenie w smutku czy żalu, ogólne przygnębienie po stracie bliskiej osoby, lecz jedynie takie, które mogą być ogólnie nieznane, lub mogą nie być kojarzone z przeżywaniem żałoby.